
Zdecydowana większość rodziców w 2020 roku odwiedza instytucje kultury z myślą o dzieciach. Uznają, że takie placówki, jak muzea, galerie sztuki czy teatry maja wartość edukacyjną i pragną, żeby ich dzieci się rozwijały. Zdecydowanie w tle pozostają własne potrzeby kulturowe. Na drugim miejscu jest potrzeba spędzenia wspólnego czasu – instytucje kultury są postrzegane jako miejsce wartościowego wspólnego czasu z rodziną. Jednak ogromna ilość rodziców, bo aż 61% przynajmniej raz musiała opuścić instytucję kultury lub wydarzenie dedykowane rodzinom w takiej instytucji z powodu potrzeb dzieci i często były to potrzeby, których zaspokojenie powodowałoby stres u rodzica. Niestety spora część z nas opuszczała placówke po wielokroć, niektórzy zawsze wychodzą w trakcie. Z badania wynika, że współcześnie aż 3/4 rodziców liczy się ze zdaniem dziecka co do wyboru instytucji kultury, która odwiedzą, dla części z nich zdanie dzieci jest decydujące. Czego jeszcze się dowiadujemy?
Olga A. Hilger
Poniżej przedstawiamy część wyników z raportu na temat dostępności instytucji kultury w Polsce dla rodzin z małymi dziećmi. Przebadaliśmy 1000 rodziców obu płci ze wszystkich województw, którzy mają dzieci w wieku 0-6 lat. Przebadane rodziny różnią się między sobą sytuacją materialną, ilością osób w gospodarstwie domowym czy wykształceniem. Jednak uzyskane wyniki pokazują bardzo konkretne dane. Oto kilka wybranych zagadnień.
1. Czy pojawienie się dziecka sprawia, że przestajemy odwiedzać instytucje kultury?
Wydaje się raczej, że zaczynamy odwiedzać je w innym celu. Widać przestawienie priorytetów. Jednak nie wszyscy, którzy odwiedzali instytucje kultury wcześniej, po narodzinach dzieci ostatniego dziecka kontynuują ten zwyczaj. Z badań przeprowadzonych przez ABR SESTA na zlecenie Fundacji Rodzic w mieście wynika, że 64% ankietowanych rzadziej odwiedza instytucje z ofertą kulturalną, prawie 1/5 prowadzi tę aktywność na podobnym poziomie, a tylko 15% deklaruje, że nie odwiedza takich miejsc rzadziej niż wcześniej. Jest to oczywiście też naturalny proces, gdyż częściowo zmienia się styl życia dorosłych, jednak rodziny dużo czasu spędzają aktywnie i poza domem, a wybór instytucji kultury przegrywa z alternatywnymi sposobami spędzania wolnego czasu.
2. Czy rodzice wracają do ulubionych instytucji kultury?
Z badań wynika, że prawie 1/5 rodziców nie ma ulubionej instytucji kultury, do której wraca z dziećmi, a prawie 1/3 mówi o jednym takim miejscu. Oznacza to, że połowa rodziców albo nie wraca wcale do raz odwiedzonej instytucji, albo ma jedno wybrane miejsce. Wydaje się, że jak na ogromną ilość instytucji w Polsce to słaby wynik. Jest to ważna informacja szczególnie dla dyrektorów Domów Kultury, gdyż to właśnie one odgrywają rolę centrum kulturowego nawet w najmniejszych województwach, a ich grupą docelową są właśnie w ogromnym stopniu rodzice z dziećmi. Badania przeprowadzono we wszystkich województwach i co ciekawe wyniki nie są skorelowane z województwem czy wielkością miejscowości.
3. Czy zdanie dziecka ma znaczenie?
Pytaliśmy, jakie znaczenie ma dla rodzica zdanie dziecka w kwestii podjęcia decyzji o odwiedzeniu instytucji kultury. Okazuje się, że polscy rodzice bardzo liczą się z głosem swoich dzieci, bo aż ponad 3/4 ankietowanych uznało, że głos dziecka ma duże i bardzo duże znaczenie. I tylko nieliczne 3% uznało, że zdanie dziecka nie ma znaczenia w ogóle. Co to oznacza dla placówek? Wizyta musi być przeżyciem, musi nieść niepowtarzalne wrażenia – jeśli będą to powtarzalne struktury, dzieci na pewno nie będą chciały wracać. Dlatego projektowanie wizyty w muzeum jako przeżycia ma ogromne znaczenie.
4. Rodzice wychodzą
Rodzice zapytani, jak często muszą opuścić wydarzenie kulturalne lub opuścić instytucję kultury, bo potrzeb dzieci nie dało się zaspokoić na miejscu lub ich zaspokojenie powodowałoby stres deklarują, że jest to problem, który dotyczy większości. Jak możemy to interpretować? Potrzeba nakarmienia? Wystarczyłoby kilka foteli, sof czy ławek. Czy w placówkach kulturowych są przestrzenie, gdzie można swobodnie nakarmić dziecko? Czy jest przestrzeń gastronomiczna? To pytanie do dyrektorów. Czy toalety są blisko sali, w której odbywają się zajęcia dedykowane czy, aby się tam dostać trzeba jechać windą, wchodzić po schodach czy przejść 3 sale i potem wrócić? Zostawiamy te pytania jako retoryczne. Tymczasem zdecydowana większość przebadanych utrzymują, że większość z nich musiała opuścić wydarzenie lub wyjść z placówki przynajmniej raz!
5. Jak zachęcić rodziców?
Rodzice w zdecydowanej większości szukają miejsc, gdzie pracownicy są wyrozumiali, pomocni i przyjaźni. Wiedzieliśmy, że to bardzo ważne, ale nie sądziliśmy, że najważniejsze. Drugie miejsce. W naszym zestawieniu zajęły sprawy przyziemne, ale jakże istotne! Zwyczajowo odwiedzano muzeum czy galerię spacerem. Dorośli tak właśnie odwiedzają instytucje kultury – “na stojąco”. Ale dla dzieci potrzebne są strefy odpoczynku. Potrzeba karmienia dziecka w trakcie również wiąże się z potrzebą znalezienia kameralnego i wygodnego miejsca. Dlatego tak ważne są wygodne sofy i fotele, a ławki to już absolutne minimum. Nie wystarczy jedna czy dwie w sali, bo natychmiast będą zajęte. Rodzice, którzy nasza dzieci w chustach czy nosidełkach niejednokrotnie potrzebują odłożyć dziecko, aby odpocząć, poprawić coś itp. Na kolejnym miejscu jest możliwość dotykania przedmiotów, co wpływa na komfort rodzica, ale też trafia w potrzeby poznawcze najmłodszych gości. Ankietowani rodzice w zaskakującym stopniu cenią nowoczesne rozwiązania!
Szczegółowe dane z badań – prezentacja
Cały raport z badań dostępny TUTAJ
Czy instytucje kultury o tym wiedzą?